poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Gadżet a może urządzenie jakie chcę dziś opisać wygląda jak kostka mydła posiada jedynie kabel. Po co powstało to „coś” ano według konstruktorów jest to mini pralka do ubrań. Dostęp do wody i to wystarczy aby nasze ubrania zostały wyprane. Działanie proste wystarczy gadżet włożyć do zlewu albo miski z praniem i odrobiną piorącej chemii a ultradźwięki zrobią wszystko co trzeba.

Szybki czas pracy, wystarczy tylko pół godziny i ubrania będą czyste. Dodatkowe atuty? Pierzemy co chcemy nie ma mowy, że ubrania się zafarbują bo możemy prać tylko jedną sztukę. Delikatne pranie nawet niezauważalne bowiem patrząc na pracujący gadżet nie widać aby coś się działo. Pranie nie jest poddawane tarciu, ciąganiu, szarpaniu, obracaniu przez co się nie wyciąga.

Dolfi pierze za pomocą ultradźwięków, które w wodzie wywołują zjawisko kawitacji. Polega to na tym , że woda w mikroskopijnej skali gwałtownie przyspiesza usuwając zabrudzenia z tkanin. Maksymalnie wypierzemy 2 kilogramy ubrań, koszt „mydełka” 99 dolarów. Twórcy już dostali dofinansowanie, może rynek detaliczny nie zainteresuje się gadżetem ale sieć hoteli może chcieć tym przyciągać klientów.

Nie wiadomo ile prądu pobiera takie półgodzinne pranie, rozmiar praleczki jest nie wielki ale to może być złudne oby nie okazało się, że płacimy za to jak za zboże.


Post a Comment:

Obsługiwane przez usługę Blogger.