Energia za darmo, czy to możliwe?
Nie
mam zamiaru pisać tu to pozyskiwaniu energii ze źródeł
geotermalnych, wiatru, wody czy Słońca, tylko przedstawić inne
możliwości. W sumie w niektórych gadżetach Słońce będzie
odgrywało ważną rolę, ale sami zobaczycie.
Słyszeliście
o plecaku z wbudowanym panelem solarnym o
mocy 2,5 W?
Można go mieć za jedynie 500-1200 złotych. Dużo, zapewne, ale co
gwarantuje nam taki gadżet? Dostęp do prądu w górach, nad
jeziorem czy nad morzem. Plecak zawiera baterię o mocy około 7000
mAh, która
ładuje się energią słoneczną. Zatem laptop, ipod nie padnie nam
w podróży.
Przenośne
solarne radio, umili czas na plaży czy campingu. Panel solarny
naładuje baterię AA znajdującą się w radiu na 20 godzin.
Alternatywą
dla plecaka jest SolarRoll, występująca w trzech rozmiarach. Moc
panela to około 14W, bez problemy naładuje baterię laptopu na 5-10
godzin. Na
ten moment gadżet nie tani po kosztuję prawie 300$.
Solarnych
gadżetów jest wiele lodówki, kubki do kawy, latarki i inne jednak
ich wadą jest cena i mała dostępność.
W
podróży można też wykorzystać kolejny patent, mianowicie zanim
wsiądziemy do pociągu można naładować sobie baterię na
dworcu, bądź w innym miejscu publicznym, które dają wolny dostęp
to gniazdek. O ile pranie na dworcu nie wchodzi w rachubę, bo nikt
nie będzie tachał ze sobą pralki aby taniej prać lepiej poczytaj
informacje znajdujące się na tej stronie. Naładowanie telefonu, laptopa czy akumulatorka nie sprawi nam
problemu, i nikt nie powinien mieć do nas pretensji.
Post a Comment: