niedziela, 28 grudnia 2014

Nie mam zamiaru pisać tu to pozyskiwaniu energii ze źródeł geotermalnych, wiatru, wody czy Słońca, tylko przedstawić inne możliwości. W sumie w niektórych gadżetach Słońce będzie odgrywało ważną rolę, ale sami zobaczycie.
Słyszeliście o plecaku z wbudowanym panelem solarnym o mocy 2,5 W? Można go mieć za jedynie 500-1200 złotych. Dużo, zapewne, ale co gwarantuje nam taki gadżet? Dostęp do prądu w górach, nad jeziorem czy nad morzem. Plecak zawiera baterię o mocy około 7000 mAh, która ładuje się energią słoneczną. Zatem laptop, ipod nie padnie nam w podróży.
Przenośne solarne radio, umili czas na plaży czy campingu. Panel solarny naładuje baterię AA znajdującą się w radiu na 20 godzin.
Alternatywą dla plecaka jest SolarRoll, występująca w trzech rozmiarach. Moc panela to około 14W, bez problemy naładuje baterię laptopu na 5-10 godzin. Na ten moment gadżet nie tani po kosztuję prawie 300$.
Solarnych gadżetów jest wiele lodówki, kubki do kawy, latarki i inne jednak ich wadą jest cena i mała dostępność.
W podróży można też wykorzystać kolejny patent, mianowicie zanim wsiądziemy do pociągu można naładować sobie baterię na dworcu, bądź w innym miejscu publicznym, które dają wolny dostęp to gniazdek. O ile pranie na dworcu nie wchodzi w rachubę, bo nikt nie będzie tachał ze sobą pralki aby taniej prać lepiej poczytaj informacje znajdujące się na tej stronie. Naładowanie telefonu, laptopa czy akumulatorka nie sprawi nam problemu, i nikt nie powinien mieć do nas pretensji.



Post a Comment:

Obsługiwane przez usługę Blogger.