Gadżet
Minęły
czasy kiedy to telewizor był tylko do wyświetlana dzisiaj idąc do
sklepu po nowy telewizor kupuje się gadżet. Cena, rozmiar, funkcje,
ile żre prądu. A na koniec sprzedawca i tak powie, na to niech pan
nie patrzy oni muszą coś na tej etykiecie podać. Super, to
podwajają tylko by podać czy na serio tak jest. Wiem, że nawet
jak zainwestuję w tv klasy A+++, to będzie on na prąd nie na wodę
i jakieś koszty poniosę, ale czy warto skoro telewizor kasy A++ bo
wyższej nie znalazłem pobiera 43W podczas pracy i kosztuje 3 350 to
oglądając go dziennie przez 3 godziny +/- pobierze około 50 kWh.
A tv tej samej marki, cena 2800 w klasie A pobiera 46W, to po jakim
czasie zwróci mi się to 550 złotych nie wierzę, że to aż takie
wielkie oszczędności. Co innego gdyby było to większa różnica w
poborze ale tak, to chcąc wybrać nawet najbardziej energooszczędny
sprzęt chyba tylko utopie gotówkę. Nie mówię tu by od razu
przerzucać się na starą technologię, ale wszystko z dozą umiaru.
I telewizor mam klasy A, a te 550 zloty chyba szybciej sobie odbiję
jak pomyślnie przebiegnie u mnie zmiana sprzedawcy prądu.
A
tak z ciekawości obliczę przy pomocy wzoru dni w roku * h oglądania
* kW * cena/1kwH = roczny koszt prądu .
TV
A++ koszty prądu za rok jeśli oglądałbym go 3h dziennie:
365
* 3 * 0,043 * 060 = 28,25
TV
A koszty prądu za rok jeśli oglądałbym go 3h dziennie:
365
* 3 * 0,046 * 060 = 30,22
Według
tych obliczeń ta nadwyżka wynosząca 1,97 wypłaciła by mi się
dopiero po ponad 279 latach. Jednak może w waszych sklepach były
bardziej energooszczędne egzemplarze, widocznie ta marka tak ma, że
wszystko jest u nich energooszczędne.
Post a Comment: