Nowe lokum
Święta
w nowym domu, ponad 2 lata trwały prace nad naszym nowym lokum i
jest, gotowy śliczny, pachnący farbą domek. Jeszcze kosmetyka i
wprowadzamy się, tak nie po to pracowałem na niego ciężko z żoną
za granicą by teraz opłaty za niego kosztowały mnie jeszcze
więcej. W sumie mieliśmy się wprowadzać na wiosnę ale, mieszkać
bez prądu to żadna radocha więc musiałem czekać aż zrobią
przyłącze i jest nowy domek. Rada dla tych co się budują
formalności z energetyką załatwiajcie od razu, i uzbrójcie się w
cierpliwość, mnie tak śpieszno było by się podłączyć, że
podpisałem umowę z dystrybutorem prawda, że nie jest to najtańszy prąd, ale cóż potem o tym pomyślę. Umowę mam na pół
roku, nie chcieli się zgodzić, ale powiedziałem, że może
sprzedam i dom i tak będzie przepianie licznika inne blabla i
poszło.